środa, 20 października 2010

Bez zbędnej zwłoki, ale w kolejności wpływu - czyli konsument ma podwójny problem

Dwa tygodnie temu zostałem zaskoczony jednym z zapisów w umowie, którą podpisałem z Vectrą przed rokiem. Chodziło o przedłużenie umowy po upływie okresu, na jaki została zawarta, a konkretniej – kwestię tego, czy operatorowi wolno przedłużać ją automatycznie na okresy dłuższe niż miesiąc.

Aby otrzymać rzetelne informacje na temat kwestionowanego przeze mnie zapisu, postanowiłem zwrócić się do kilku instytucji konsumenckich właściwych dla Warszawy, których adresy są zamieszczone na stronie internetowej UOKIK-u. Bo w końcu od czego jest Federacja Konsumentów czy Miejski Rzecznik Konsumentów jeśli nie od pomocy właśnie w takich przypadkach?


Moje wątpliwości opisałem w rozsądnej długości e-mailu i przesłałem na adresy kontaktowe organizacji. Poniżej opis rezultatów.

Federacja Konsumentów – oddział Warszawa.

Brak potwierdzenia otrzymania korespondencji, a do dziś (ponad dwa tygodnie) także brak jakiejkolwiek odpowiedzi.

Miejski Rzecznik Konsumentów

Po przesłaniu maila w ciągu kilku minut otrzymałem automatyczną odpowiedź. Była raczej oschła i asekuracyjna, ale wynikało z niej, że moje pytanie kwalifikuje się do odpowiedzi:
Miejski Rzecznik Konsumentów w Warszawie udziela porad wyłącznie mieszkańcom Warszawy. Jeżeli jesteś mieszkańcem innej miejscowości skontaktuj się z rzecznikiem konsumentów w swoim urzędzie miasta lub starostwie powiatowym. Adres właściwego rzecznika znajdziesz również na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów www.uokik.gov.pl.

Wnioski kierowane do Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Warszawie nie zawierające imienia i nazwiska oraz adresu Wnoszącego, jak również wnioski konsumentów nie będących mieszkańcami Warszawy pozostawiane będą bez rozpoznania.

Odpowiedzi udzielamy bez zbędnej zwłoki, ale w kolejności wpływu. Okres oczekiwania na odpowiedź, bądź podjęcie interwencji, zależy także od charakteru (stopnia skomplikowania) sprawy.

Niestety, do dnia dzisiejszego nie otrzymałem odpowiedzi – sformułowanie „bez zbędnej zwłoki, ale w kolejności wpływu” jest zaś chyba najbardziej enigmatycznym określeniem czasu możliwej odpowiedzi jakie kiedykolwiek słyszałem.

Stowarzyszenie Konsumentów Polskich

Brak potwierdzenia otrzymania korespondencji, ale za to następnego dnia nadeszła wyczerpująca odpowiedź. Prawnik przeanalizował dokładnie umowę i rozwiał wszystkie moje wątpliwości.

Wnioski?

Raczej przygnębiające. Dwie z trzech przetestowanych instytucji, stworzonych w końcu z myślą o reprezentowaniu konsumentów, zignorowało całkowicie próbę nawiązania z nimi kontaktu (o ile zgadzamy się, że dwa tygodnie to rozsądny czas oczekiwania na odpowiedź). Będę wysyłał kolejne sondy i może kiedyś, wreszcie, odległa planeta odpowie.

Z oczywistych przyczyn, taki sprawdzian nie uprawnia mnie do całościowej oceny działalności opisanych organizacji. Trudno jednak być w tym względzie optymistą, skoro „wykładają się” one już na etapie listu elektronicznego z prostym problemem prawnym.

I na zakończenie – ten wpis nie jest o Vectrze, bo według SKP zapis o który pytałem nie stanowi niedozwolonej klauzuli umownej. Zatem, zamiast urządzać niczym nie uzasadnioną awanturę, przyrzekłem sobie jeszcze dokładniej czytać zapisy umów – bo ten paragraf jednak mi umknął. Warto również ponownie pochwalić i polecić Wam wszystkicm Stowarzyszenie Konsumentów Polskich, które jako jedyne wywiązało się ze swoich obowiązków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz